środa, 1 kwietnia 2015

Rozdział 13 "Cała jest idealna!"

VIOLETTA

-Matko...-westchnęłam
-A wiesz co było najgorsze?-jęknęła-Ludmi
-Co?-spytałam
-Że mi się podobało!-schowała twarz w dłonie
-To ja mam podobnie. Jeszcze NIGDY nikt mnie w ten sposób pocałował-również to zrobiłam. Postanowiłyśmy się przebrać. Ja ubrałam się w to, a Lu w ten strój. Usiadłyśmy na kanapie, płakałyśmy i oglądałyśmy telewizje. Tak się zastanawiam co to było... Co czułam podczas tego pocałunku... To było takie... Magiczne? Czy to możliwe że ja się... NIE TO NIE-MOŻ-LI-WE!!! Usłyszałam dźwięk telefonu. Dostałam SMS

Od dzisiaj pracujesz tylko poniedziałek,
środa i piątek, bo chyba niedługo
w szkole będą ogłaszali
zajęcia dodatkowa, a ja będę
chodził na kilka. Ty pewnie
też. L.

Że co? Jak on może tak po prostu do mnie pisać po tym co się stało?!? Nie wspominając o tym? Czy on jest jakiś chory? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi... Ale dlaczego? Dlaczego ja nie mogę wymazać z pamięci tego zasranego pocałunku!?! Po prostu... Wydaje mi się, że ja nawet nie chcę tego zrobić... Dotknęłam miejsca, gdzie jeszcze kilka godzin temu spoczywały usta szatyna.

LEON

Pierwszy raz pocałowałem Violettę kiedy byłem pijany! Czy ja jestem jakiś głupi! Inaczej to sobie wyobrażałem! Miałem jej KIEDYŚ wyznać miłość i żeby to było takie magiczne, a pierwszy raz całowaliśmy się w basenie! Ale mimo to... Było to jakieś takie.... Magiczne? Federico aktualnie leży na podłodze i podrzuca piłkę co chwila klnąc pod nosem. Dlaczego? Bo przespał się z Ludmiłą. Tylko Maxi jest dziwnie szczęśliwy, ale tego człowieka po prostu nie da się zrozumieć. To, co zdarzyło się kilka godzin temu było ZAJEBISTE! Ale czy Violi się podobało? 

FEDERICO

Ja pierniczę, jak mogłem przespać się z LUDMIŁĄ? A najgorsze jest to, że chcę tego jeszcze, nie z żadną inną, tylko z nią! To jest takie coś... Czego nigdy nie czułem. Kiedyś spałem z jakąś tapetą, podobało mi się? Okej, używam jeszcze raz i zapominam o tym... Ale o niej nie zapomnę nigdy... Taka idealna. Idealne cycuszki, dupcia... Cała jest idealna! Matko, ale ona robi loda! Ja jej pragnę!

LUDMIŁA

Dlaczego to mi się podobało? Dlaczego chcę jeszcze? Dlaczego nie mogę tak po prostu... Zapomnieć? A może nie chcę? Zaczęłam bawić się włosami... Oglądam z Violą jakąś durną komedie, która nie jest wcale śmieszna. Właśnie wchodzi gościu przebrany za dalmatyńczyka i zaczyna stepować. No ku**a zaraz pęknę ze śmiechu! Po głowie chodzi mi jedno zdanie wypowiadane przez moją podświadomość: "Spałaś z Federico Ludmiła!". Czy my musiałyśmy iść na tą zasraną imprezę? Musiałyśmy? Teraz siedzimy i płaczemy! Ale to był NAJLEPSZY SEKS W MOIM ŻYCIU! A do tego taki... Hmmmm... Uczuciowy? Matko...


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam was w ten pochmurny dzień! W sumie to dziś tylko rozmyślania bohaterów. Tylko Leon szczęśliwy, a w sumie to można tak powiedzieć, bo inaczej to sobie wyobrażał. Wszyscy powoli zaczynają coś do siebie czuć i już niedługo będzie Leonetta Happy :) Mogę obiecać, że w rozdziale 20 będzie już Leonetta albo razem, albo Lajon jej wyzna miłość :P No więc, ja mam już wolne, bo 6 klasa pisze dziś sprawdzian, a ja jestem w 5. Zaczyna się długi weekend świąteczny, więc jeśli będą komcie, to przynajmniej 3 może 4 rozdziały się pojawią. Dobra nie przynudzam, do następnego miśki ;*

4 komentarze-Rozdział!