*Violetta*
-Chodź spać-powiedział Leon
-Mhm...-odparłam i odkleiłam się od niego
-Dzisiaj śpisz ze mną i się z tego nie wymigasz!-dodał i wziął mnie na ręce
-Osz, ty kurde! Ale mi to pasuje!-rozchmurzyłam się, a Leon zaniósł mnie do sypialni po czym ułożył się obok mnie. Wtuliłam się w niego i momentalnie zasnęłam...
/Rano/
-VIOLA WSTAWAJ!!!-krzyknął mi Leon do ucha
-Co się drzesz?!?
-Bo jest 13:03!
-O, kur*a!
-Nie przeklinaj przy mnie!
-Oj tam, oj tam! Zanieś mnie do pokoju to się ubiorę...-powiedziałam
-Aha, twój tata, Olga, Ramallo i moja mama przyjdą o 15:00-poinformował mnie Leoś
-Bo?
-Bo twojemu tacie i Ramallo coś wypadło
-A...-Leon wziął mnie na ręce i zaniósł do mojego pokoju. Ubrałam się tak.
-ŚNIADAAAANIE!!!-krzyknął Leon dzwoniąc dzwoneczkiem
-To bądź tak miły mi je przynieś. co?-odparłam ironicznie, a Leoś przyniósł mi naleśniki.
/14:57/
Ktoś zadzwonił do drzwi. Leon poszedł otworzyć...
--------------------------------------------------------------
Dodałabym dłuższy gdyby:
1. Komp mojego dziadka się nie zacinał
2. Miałabym więcej weny
Więc powstał jaki powstał. sorka, może jeszcze dziś dodam dłuższy :3
Ni<3