środa, 18 marca 2015

Rozdział 11 "Maxi, a z czego się cieszysz?"

"Roszpunko spójrz tu w zwierciadło
widzę silną, niezależną wprost prześliczną dziewczynę... O
, patrz! ty też tu jesteś!" ~Gertruda "Roszpunka"


VIOLETTA

NOC

...Delikatnie całuje moje usta. Oddaję każdy pocałunek. Nagle przeniósł się na szyję, po czym zrobił mi malinkę. Zszedł niżej na piersi i zerwał ze mnie stanik niczym dzikie zwierze. Gryzł moje sutki, na co ja cicho pojękiwałam z rozkoszy. Przewróciłam go na plecy i zmiażdżyłam jego usta. Całowałam każdy kawałek jego nagiego torsu...
Zerwałam się. Kto to był? Nie widziałam jego twarzy. Wiem tylko, że jest idealny. Przeczesałam włosy dłonią i spojrzałam na zegarek. 2:29. Opadłam ciężko na łóżko i zaczęłam się zastanawiać, kto jest tym idealnym mężczyzną. Po chwili zasnęłam...

PO SZKOLE

-Dobra Ludmiła, mam godzinę-poinformowałam przyjaciółkę
-Na co?-spytała
-Na ogarnięcie się?-odparłam z ironią
-No ale gdzie?-zrobiła dziwną minę Ludmiła
-Do pracy?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie. Blondynka tylko walnęła się z otwartej ręki i poszła do kuchni. Weszłam do pokoju i rzuciłam plecak pod ścianę. Postanowiłam, że poczytam książkę. Otworzyłam ją i przeczytałam 3 rozdziały. Poszłam do przedpokoju i założyłam buty, po czym udałam się do kuchni oraz wzięłam z miski czerwone jabłko. Chwyciłam torebkę i wyszłam mówiąc krótkie "pa". Wsiadłam do autobusu i po około 20 minutach byłam na miejscu. Otworzyłam drzwi wytwórni i poszłam do pomieszczenia z gitarą, miejscem do nagrywania, keyboardem, oraz dosyć małym biurkiem na którym znajdował się laptop, z którego muszę rezerwować koncerty itp. Chłopaków jeszcze nie było. Usiadłam na wygodnym fotelu i odpaliłam komputer. Kilka minut później przyszedł roześmiany zespół
-Cześć-rzuciłam
-Hej-powiedzieli równocześnie
-Chłopaki, ja mam pytanie. Czy pasuje wam koncert charytatywny?-westchnęłam
-Tak ,spoko-odparł Fede
-Dobra, jeszcze jedna sprawa. Czy wy wiecie, co to znaczy CHARYTATYWNY?-zerknęłam na nich z nad koputera
-Tak-przytaknęli Federico i Leon
-Nie-ucieszył się Maxi
-Maxi, a z czego się cieszysz?-wzruszył ramionami-Koncert charytatywny to znaczy, że pieniądze będą przeznaczone na szczytny cel-zrobił wielkie oczy-Maxi! To znaczy,  że nie pieniądze NIE BĘDĄ wasze!-walnęłam facepalma
-A, Violetta-postukał mnie w ramię Leon
-Co?-odwróciłam się
-Będziesz na imprezie?-spytał
-Tsa, będę i Ludmiła też-odpowiedziałam i wstałam-Kto chce kawy?-wszyscy powiedzieli "Ja". Udałam się do małej kuchni i powróciłam z czterema kubkami...

ŚRODA

MAXI

Zwołałem chłopaków na dół
-Dobra. Leon wysłałeś zaproszenia?-spytałem
-Tsa-przeczesał włosy
-Okej, jakie gwiazdy zamówiłeś?-spojrzałem na Fede
-No Katy Perry, która zaśpiewa Roar, Last Friday Nigt, Dark Horse i California Gurls, Jasona Durelo i Snoop Doga, którzy zaśpiewają Wiggle, Ariane Grande i Iggy Azele, które zaśpiewają Problem, a sama Ariana Break Free-powiedział Fede
-Okej, ja zamówiłem 30 pizz, na zakupach internetowych zamówiłem 10 paczek żelków, 10 paczek czipsów i 20 Pepsi. No i oczywiście barman i kelnerki w kusych strojach. No i oczywiście DJ!-zaśmiałem się.

PIĄTEK, 16:30

LUDMIŁA

Ubrałam się w to i poszłam do łazienki. Pomalowałam usta na czerwono, a oczy na czarno i wyszłam. Z pokoju wyszła Viola ubrana w ten zestaw i weszła do łazienki. Poprawiałam jeszcze makijaż, podczas gdy moja przyjaciółka malowała usta na różowo, a czy na niebiesko-żółto. Spojrzałam na zegarek
-Mamy jeszcze pół godziny, to pójdziemy powoli-uznałam, a Viola przytaknęła. Chwyciłyśmy telefony i wyszłyśmy. Nigdy nie widziałam domu chłopaków. No, no, nieźle się urządzili! Weszłyśmy do środka.

LEON

16:00

Ubrałem czarne rurki i białą koszulkę z napisem "I love GIRLS". Do tego moje ulubione czerwone Conversy. I gotowe! Pozedłem na dół i zobaczyłem Maxiego ubranego w granatowe dżinsy, czarną koszulkę, białą bluzę, czapkę i adidasy oraz Fede, który miał na sobie czerwone rurki, białą koszulkę i czerwoną marynarkę. Na nogach miał czarne trampki
-Wow, wyglądacie nieźle!-powiedziałem, a oni się zaśmiali...



-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka! Dzisiaj wyszedł mi taki długi, bo mam wenę :) W następnym rozdziale będzie opisana impreza i... UWAGA! COŚ SIĘ WYDARZY! Ale o tym wiem ja i jedna osoba, czyli moja BFF Julia. Wiec Jula, jak coś powiesz to ja się obrażam! XD Do następnego, papa ;*
Ni<3